Patchwork

Witajcie moi drodzy.

Od razu mówię, że patchworków na zamówienie nie będę szyła. Niby nic trudnego, niby duże elementy, powtarzalne, niby pikowanie to sama przyjemność… Grr…

Uszyłam najpierw na próbę coś na kształt kwadratowej serwetki i na takim formacie (50×50 cm), owszem, mogę pracować. Podszyta krateczką, lamowana ozdobnym ściegiem, pikowana na środku nieregularnymi wzorkami, na obrzeżach równoległymi liniami.

patchwork1 patchwork2 patchwork3

A potem się wzięłam za kocyk właściwy… Tym razem na kwadratach pikowany kwiatami, a na obrzeżach „freemotion”. 65 x 170 cm, co mnie podkusiło? Jak zmieścić pół ocieplanego w środku koca pod ramieniem maszyny, żeby przepikować materiał na środku?! Jak nie pogubić tych wszystkich szpilek, które i tak wypadają, albo okazują się krzywo wpięte? Jak nie oszaleć i nie zacząć wypisywać niecenzuralnych słów za pomocą stopki do pikowania?! No, kto mi powie?!

Nie wspominając już o liczbie roboczogodzin. Kocyk zostaje dla nas. Same materiały  wyniosły mnie ponad 70 zł. Ktoś chętny na kupno za 400zł? 😉

patchwork4 patchwork5

1 komentarz do “Patchwork

  1. Admiring the hard work you put into your site and in depth information you offer.
    It’s great to come across a blog every once in a
    while that isn’t the same out of date rehashed information. Wonderful read!

    I’ve bookmarked your site and I’m adding your RSS feeds to my Google account.

Komentowanie zostało wyłączone.