
„Gdy w świętą Barbarę gęś chodzi po lodzie, to Boże Narodzenie będzie po wodzie.” „Kiedy na św. Barbarę błoto, będzie zima jak złoto.” „Wyszedł jak Barbara na Trynach.” Kto mi wyjaśni ostatnie z tych przysłów? Zresztą, nieważne. Basia nie górnik, ale lalę w Barbórkę dostała.