Cześć, moi drodzy! Ja naprawdę nie kokietowałam twierdząc niejednokrotnie, że więcej się za taką twórczość nie wezmę, a mimo to dość często dostaję od kogoś prośbę, żeby jednak zrobić wyjątek i jeszcze jedną, dwie, trzy… uszyć. Postanowiłam wyjść Wam naprzeciw i poczynić krótką instrukcję samodzielnego stworzenia quiet book. Najpierw zamieszczę linki do kilku spośród moich […]
nielale
Krasnal – reaktywacja
Trochę niesamowite to było. Dostałam do uratowania ukochaną zabawkę sprzed wielu lat. Ocalała właściwie tylko plastikowa twarzyczka krasnala, odzież rozpadła się dużo wcześniej, a całość straszyła trocinami (tak!) wyłażącymi z korpusiku. Początkowo chciałam odtworzyć krasnalowi ubranie z Disnejowskiej wersji „Królewny Śnieżki”, ale okazało się, że niezwykle trudno dobrać materiały tak, aby układały się, jak w […]
Zimowa syrenka
Edukacja domowa, czyli dlaczego mniej szyję
Hm. Tak. Nasze dzieci od września nie chodzą do szkoły. Ale nie jest to wpis o edukacji domowej jako takiej, tych jest w internetach mnóstwo, wiem, bo przerobiliśmy ich sami sporo. W końcu rozważaliśmy taką decyzję od ponad trzech lat. Nie planuję tu odpierać zarzutów na temat odbierania dzieciom szans na socjalizację, kłócić się o […]
Projekt – pojedyncza skarpetka
Niespodzianka. Każdemu z nas zdarza się nagle zorientować, że jakimś cudem w pralce coś zjada nam skarpetki. Zwykle po jednej z pary. W naszej rodzinie sytuacją statystycznie bardzo rzadką jest trafienie na komplet z prawej i lewej nogi. Ale nawet jeśli tak źle u Was nie jest jakaś pojedyncza sztuka pewnie się zdarzy, prawda? Proponuję […]
Festyn!
Pojutrze, 12 czerwca 2016, w Żórawinie (tak, naprawdę tak się pisze) – zapraszamy na III Festyn Rodzinny i Kiermasz Rękodzieła, a ja tam sobie skromniutko stanę gdzieś w kąciku i będę na Was czekać 🙂 Trochę uszytków też zabiorę. Będą lalki, ale będą też filcowe broszki, kolczyki, etui, piórniczki, i sporo różnorakich toreb. Na zdjęciach tylko […]
Wielkiej nocy!
Przejścia ze śmierci do życia. Tego Wam życzę. Poważnie. A po Świętach się odezwę z kilkoma pytaniami i zupełnie nowym entuzjazmem.
Koty, koty, kociaki!
Nowy: Już kiedyś miałam fazę na kotki, pamiętacie? Znowu mnie do nich ciągnie… Może tym razem na torbach? Piórnikach? Kolczykach? Które są najciekawsze? Trochę poprzednich poniżej, dajcie znać, które są sympatyczne?
Quiet book
Tę książeczkę pewna Pani chce podarować pracowni terapii zajęciowej w jednym ze szpitali dziecięcych. Pozostałych moich zleceniodawców proszę o jeszcze chwilę cierpliwości…
Siatki
Miałam kiedyś przyjaciela, który na określenie wszelkiej maści reklamówek, toreb, ale i listonoszek, czy subtelnych kopertówek używał terminu SIATKI. Zapadło mi w pamięć. Takie szyłam dotąd. Różne są. Które powinnam kontynuować? Jeszcze trzy torebki i skórzane etui na tablet nie doczekały się fotek…
Literatura wczesnodziecięca
Recyklingowe czapy
Podobają się Wam? Szyć? Te dwie są prezentem na specjalne zamówienie i ufam, że niebawem dołączę zdjęcie czapek na nowym, niewielkim właścicielu… Obie są bardzo ciepłe, reniferkowa ma podszewkę polarową, autkowa – pluszową. Są głębokie, raczej nie mają szans się zsunąć do góry. Tyle że szyte na malutką główkę, nie chciały wleźć na najmniejszą w naszej […]