Miałam pewne zobowiązanie – wisiało nade mną i odwlekałam je, jak mogłam z jednego tylko powodu. Jego adresatka jest miłośniczką kotów i uszytek miał być kotem. Jej kotem. Tygrysem. No i problem jest następujący – nigdy nie miałam kota. I choć wydawać by się mogło, że nie ma to znaczenia, że nie przeszkodziło mi to […]
tilda
Czas leci…
Nie żebym miała kompleksy (no dobra, mam :)), ale pomyślałam, że jakieś takie młode i bez doświadczeń życiowych te moje lale… I zgrabne i zadbane, i bez wady wzroku…
Anioł Jacusia
Pamiętacie, jak obiecywałam anioła w dżinsach? Już jest 🙂 Na specjalne zamówienie, więc nabyć go nie można, ale pochwalić – zawsze! 🙂
Anioł śpioch
Dzisiaj są urodziny mojej Teściowej. Wspominałam, że mam najlepsza Teściową na świecie? Zatem anioł śpioch dla najlepszej Teściowej. Anioł jest klasycznie tildowy, a zdjęcia okropne, bo koniecznie chciałam zdążyć dzisiaj, a światła już nie ma.
Zielone
Co można uszyć z mięciutkiego, zielonego polaru? Oj, sporo… A wszystkie z niego uszytki mają taką wspólną cechę, że gdy zobaczą je dzieci, natychmiast pytają: „Czy mogę się do niego przytulić?” Na razie pokażę Wam tyle:
Anioły
Kupilibyście lalkę dekoracyjną? Ostatnio najchętniej szyłabym anioły. Takie trochę tildowe, podoba mi się ich odrealniona wysmukłość, ale nie do końca, bo ortodoksyjne tildy mają rysy twarzy ograniczone do oczu i rumieńca, a ja bez narządu mowy nie wyobrażam sobie kobiety :). Właściwie o ich anielskości świadczą jedynie skrzydła, bo z odzieżą szaleję dość współcześnie. Bardzo lubię zestawienie […]