Okularkówny

Pamiętam, kiedy pierwszy raz założyłam okulary. Trochę się przestraszyłam, bo wokół mnie zaostrzyły się krawędzie. Moja przestrzeń utraciła sympatyczne obłości i mglistość, a każdy z liści na rosnącym obok kasztanowcu wyglądał jak śmiercionośna broń. Ale chwilę potem zauważyłam w lustrze, że moje tęczówki wcale nie są szarawe, jak dotąd sądziłam, a składają się z kolorowych […]

Czytaj dalej


Barbórka

„Gdy w świętą Barbarę gęś chodzi po lodzie, to Boże Narodzenie będzie po wodzie.” „Kiedy na św. Barbarę błoto, będzie zima jak złoto.” „Wyszedł jak Barbara na Trynach.” Kto mi wyjaśni ostatnie z tych przysłów?   Zresztą, nieważne. Basia nie górnik, ale lalę w Barbórkę dostała.

Czytaj dalej


Emilka

Stało się. Najmłodsza nasza dziewczynka skończyła sześć lat. Tym samym zamknęła za sobą z hukiem etap przedszkola. Jak u wszystkich moich córek – jej najlepsza przyjaciółka rośnie razem z nią. Obie damy wchodzą już wspólnie w poważny wiek szkoły. Anielka przedstawia Emilkę:

Czytaj dalej


Prezenty!

Długo się nie odzywałam, bo część rzeczy, które szyję musi pozostać tajemnicą aż do Świąt, ale jedną pracą się podzielę. Baletnica dla baletnicy, największa z moich dotychczasowych lal. Natrafiłam na kilka problemów, ale chyba ze wszystkimi sobie poradziłam 🙂 Na początku nawaliła firma, od której kupuję bardzo porządne, antyalergiczne wypełnienie – przysłali mi przez pomyłkę taki najtańszy […]

Czytaj dalej


Wsi spokojna, wsi wesoła…

Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości – nie mam na myśli WSI. Kochanowski raczej też nie miał. Na wieś pojechała niedawno poniższa lala, ma misję wspomagać pewną Panią Supersołtys (naprawdę dostała takie wyróżnienie!) w codziennych obowiązkach. We wspomnianej Pieśni świętojańskiej o Sobótce najbardziej rozweselał mnie zawsze ten kawałek: Za tym sprzętna gospodyni O wieczerzy pilność czyni, Mając […]

Czytaj dalej