Zacznę od końca – od następnego tygodnia można będzie moje lalki pooglądać i pomacać w Warszawie, na Chmielnej. Miejsce się nazywa LAS RĄK – Laboratorium Rękodzieł i nigdy tam nie byłam. Jeśli ktoś z Was tam zajrzy, dajcie znać, jak jest 🙂 A tutaj ulotki z nowym logo. Zmiany na stronie będą stopniowe, bo przede […]
lale
Krasnal i anioł
Ja nie wiem, jak to się dzieje, ale pod koniec maja i przez cały czerwiec mój komputer emituje jakieś odpychające fale, czy co… Krasnala i anioła uszyłam ładne dwa tygodnie temu, a na blogu ich nie ma i nie ma. Nadrabiam chwilowo to niedopatrzenie, ale co będzie dalej? Aha. Zarówno przedstawiciel Śródziemia, jak i Niebianka nie […]
Wsi spokojna, wsi wesoła…
Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości – nie mam na myśli WSI. Kochanowski raczej też nie miał. Na wieś pojechała niedawno poniższa lala, ma misję wspomagać pewną Panią Supersołtys (naprawdę dostała takie wyróżnienie!) w codziennych obowiązkach. We wspomnianej Pieśni świętojańskiej o Sobótce najbardziej rozweselał mnie zawsze ten kawałek: Za tym sprzętna gospodyni O wieczerzy pilność czyni, Mając […]
Sto lat bis.
Dziesięć dni po mojej najstarszej córce, urodziny ma ta średnia. Zgadnijcie, co miało być prezentem? No tak. Podobnie, jak Pierworodna, Środkowa ma ukochaną lalę, która rośnie i zmienia się wraz z nią. Ma na imię Alicja. Tornister jeszcze doszyję. Zdradzę Wam w sekrecie, że o ile Zuzia jest traktowana łagodnie i wyrozumiale, o tyle Alicja […]
Sto lat!
Moja najstarsza córka kończy dzisiaj siedem lat. Banalnie zabrzmi stwierdzenie, że mnie to zaskakuje i że przecież dopiero co uczyła się raczkować. Razem z nią rośnie od lat Zuzia. Zuzia pojawiła się wraz z narodzinami siostry (kiedy Antoninka miała roczek) i na początku była kupnym „bejbibornem”. Moja pierworodna ma marzycielską, sentymentalną naturę i bardzo się […]
Majeczka
Maja miała mieć jasne, krótko ścięte włosy, okulary, szczuplutką postać i uśmiech. Nie miała mieć takiego figlarnego noska, ale tak wyszło. Majeczka uwielbia kolor różowy. Wszystkie nieduże dziewczynki uwielbiają kolor różowy. Próbowałam z tym walczyć u moich córek, ale poległam. Wiecie, że ubranka dziecięce w sklepach dzielą się na różowe, różowe, różowe i chłopięce? Mam […]
Propozycje
Pomyślałam, że może zaproponuję Wam przed świętami trochę uproszczonych, mniej czaso- i pracochłonnych, a co za tym idzie, tańszych zabawek… Co Wy na to? A Wy macie propozycje? Tak konkretnie, proszę. Aniołki? Reniferki? A może cała szopka? Tylko muszę się jeszcze uporać z kilkoma zaległymi zamówieniami (wszystkie przyjemne, ale mi się doba nie chce rozciągnąć…) […]
Personalizuję…
Tym razem chodziło o prezent dla eleganckiej Pani, którą widziałam wyłącznie na zdjęciu. Pani jeszcze prezentu nie otrzymała, ale tez nie pojęcia o istnieniu niniejszej strony. Czy Pani jest wystarczająco elegancka?
Chyba nie oddam Zyzi…
Chcecie poznać Zyzię? W zasadzie jej pełne imię brzmi Hydroksyzyna. Pasuje, prawda? Związałam się z Zyzią emocjonalnie i mam dużą trudność w oddaniu jej komukolwiek. Kosztowała mnóstwo pracy, same włosy układałam ponad godzinę, a buty szyłam dwie i pół… Ale popatrzyła na mnie tym smutnym okiem spod grzywki i już teraz nie wiem, czy powinna […]
Konkurs!
Tym razem konkurs tylko dla użytkowników Facebooka. Dla pozostałych też kiedyś zrobię 🙂 Jak wziąć udział w konkursie? 1. Lubisz DecoPlus i Uszytki? Świetnie ten konkurs jest dla Ciebie (PS Zawsze możesz nas jeszcze polubić.) 2. Przyjrzyj się nagrodom w galerii… Piękne, prawda? W dniach 08 -15 X 2014 napisz komentarz pod dowolną liczbą zdjęć – w […]
Lalka dla najmłodszych
Wiecie, jaka musi być? Zosia dostanie lalę mięciutką, dużą, w żywych kolorach i bez elementów, które mogłaby odgryźć/oderwać i zadławić się nimi. Ubranka są przyszyte na stałe, ale rączki i nóżki się ruszają. Wypełnienie jest antyalergiczne, a całą lalę można delikatnie wyprać. I oczy – pewnie zauważyliście – nie chciałam ryzykować malowania, więc wróciłam do […]
To nie koniec sezonu na śluby!
Uff… Zdążyłam. Za kilkanaście godzin ślub i jak zwykle szycie na ostatnią chwilę. Mam nadzieję, że młodzi na dobę przed tą dość istotną chwilą mają ważniejsze rzeczy na głowie, niż szperanie w internecie, nie trafią tu i będą mieli jutro niespodziankę. Aha. Tym razem nie tylko panny młodej na oczy nie widziałam, ale nawet żadnego […]