Recyklingowe czapy

Podobają się Wam? Szyć? Te dwie są prezentem na specjalne zamówienie i ufam, że niebawem dołączę zdjęcie czapek na nowym, niewielkim właścicielu… Obie są bardzo ciepłe, reniferkowa ma podszewkę polarową, autkowa – pluszową. Są głębokie, raczej nie mają szans się zsunąć do góry. Tyle że szyte na malutką główkę, nie chciały wleźć na najmniejszą w naszej […]

Czytaj dalej


Marzenka

Wyobraźcie sobie dziewczynkę, która nigdy nie miała szmacianej lalki. Miała plastikowe. Próbuje przytulić, a toto zimne i śliskie. Układa się do snu, a tu plastikowa ręka się wbija pod żebro. Jak żyć? Dziewczynka jest już dziewczyną. Taką poważną. Ale pewne sprawy jednak trzeba w życiu zakończyć. Przedstawiam Marzenkę – lalkę z marzeń.

Czytaj dalej


Film o Kantorze

A teraz Wam napiszę, co mnie na wakacjach bardzo zaskoczyło i z czego jestem dumna. W lipcu zostałam poproszona o uszycie dwudziestu lalek. Dostałam zdjęcie poglądowe wzorca i… tydzień czasu na realizację. Lalka na zdjęciu wyglądała na nietrudną, za to dość brzydką. Wszystkie miały mieć przedwojenny wygląd (co oznaczało poszukiwanie bardziej siermiężnych materiałów) i skórzane […]

Czytaj dalej


Lato

Witajcie, moi drodzy. To, że zaszyłam się z dziećmi na wsi w środku puszczy, nie oznacza, że przestałam szyć. Raczej odwrotnie – odpadły mi wielogodzinne dojazdy po Wrocławiu, dzieci biegały po łonie natury, a ja szyłam więcej niż w ciągu roku szkolnego. Sporo się wydarzyło, ale jeszcze nie do końca ogarnęłam powrót i przygotowania szkolne, […]

Czytaj dalej


Wsi spokojna, wsi wesoła…

Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości – nie mam na myśli WSI. Kochanowski raczej też nie miał. Na wieś pojechała niedawno poniższa lala, ma misję wspomagać pewną Panią Supersołtys (naprawdę dostała takie wyróżnienie!) w codziennych obowiązkach. We wspomnianej Pieśni świętojańskiej o Sobótce najbardziej rozweselał mnie zawsze ten kawałek: Za tym sprzętna gospodyni O wieczerzy pilność czyni, Mając […]

Czytaj dalej


Sto lat bis.

Dziesięć dni po mojej najstarszej córce, urodziny ma ta średnia. Zgadnijcie, co miało być prezentem? No tak. Podobnie, jak Pierworodna, Środkowa ma ukochaną lalę, która rośnie i zmienia się wraz z nią. Ma na imię Alicja. Tornister jeszcze doszyję. Zdradzę Wam w sekrecie, że o ile Zuzia jest traktowana łagodnie i wyrozumiale, o tyle Alicja […]

Czytaj dalej


Kocyk

Postanowiłam zacząć rozwijać się na innych rękodzielniczych polach. Innych niż lalki. Co nie znaczy, że mam dość lalek. Z kocykiem było tak – obejrzałam w internecie mnóstwo wspaniałych patchworkowych projektów  i poczułam, że muszę taki zrobić. Już. Natychmiast. Potem przez cztery dni plułam sobie w brodę, że najpierw nie zapoznałam się z techniką i jakimkolwiek […]

Czytaj dalej


O wszystkim

Witajcie! Przede wszystkim Bardzo Wam dziękuję za odwiedzanie mnie na stronie i w naturze, za każdy komentarz i każde wsparcie. Jeszcze nie miałam tak odważnego roku w swojej karierze 🙂 Życzę Wam dobrych, ważnych Świąt Narodzenia i błogosławieństwa od Jubilata.   Zauważyliście już, że można nabyć moje lalki we wrocławskiej galerii HAND MADE PO POLSKU? […]

Czytaj dalej


Majeczka

Maja miała mieć jasne, krótko ścięte włosy, okulary, szczuplutką postać i uśmiech. Nie miała mieć takiego figlarnego noska, ale tak wyszło. Majeczka uwielbia kolor różowy. Wszystkie nieduże dziewczynki uwielbiają kolor różowy. Próbowałam z tym walczyć u moich córek, ale poległam. Wiecie, że ubranka dziecięce w sklepach dzielą się na różowe, różowe, różowe i chłopięce? Mam […]

Czytaj dalej


Stereotypy, czy archetypy?

Dostałam prośbę o uszycie aniołów dla rodziny. Wyszłam z założenia, że anioły nie mają być podobne fizycznie do swoich podopiecznych, tylko uosabiać to, czego potrzeba na co dzień od Aniołów Stróżów. Ojcu rodziny – odpowiedzialności i rozwagi, ale i czułości, Mamie – umiejętności łagodzenia sporów i łagodności. A małemu chłopczykowi – poczucia bezpieczeństwa i radości. […]

Czytaj dalej