Poniższe uszytki odnalazły swoje nowe domy i niestety nie można ich już przygarnąć…
Ale można obejrzeć, skomentować i poprosić o podobne.
Nie obiecuję tej samej tkaniny, ale mogę spróbować odtworzyć wykrój zabawki i uszyć zbliżoną.
Wciąż dostępne prace można obejrzeć w zakładce SKLEP.
Mogę również spersonalizować lalę według wskazówek lub zdjęcia.
W sprawie specjalnych zamówień proszę o kontakt: sklep@uszytki.pl
Czasem udaje mi się też odebrać telefon: 607 952 114
- Króliki
- anioł
- kropka
- zebry
- pan kot
- Ambroży
- Papi
- baletniczka
- miss Agatha
- młodzi
- Ola
- kot z koronką
- Ambroży
- Lidzia
- Jerzy2
- Dino1
- lis
- anioł
- pacynka zdrojowa
- młodzi
- udomowione
- Kacper
- emilka
- Jerzy1
- kociak
- Królik
- anioł
- ania
- miss Agatha
- miś
- aniołki
- Szarik
- Iwonka
- słoń
- udomowiony
- Małgosia
- Alicja
- Rozalka
- Ala ma kota
- anioł
- doktor
- Anioł 2
- Jamnik 2
- aniołek Rosalie
- Częstochowa
- i bardzo długie nogi…
- eko panna
- Jacuś
- Śpioch
- Młodzi
- jacek
- ania
- Licho
- eko panna
- animatorka
- młodzi
- aniołek
- Justysia1
- pacynka zdrojowa
- Amelka
- animatorka
- ania
- Anioł 3
- Kot Zosi
- lis
- aniołek
Jak się patrzy na te wszystkie uszytki, to aż dziw, kiedy Ty to wszystko zdążyłaś uszyć?! Przecież każdy model to przecież kilka lub kilkanaście godzin pracy! Musisz to naprawdę lubić!
Podziwiam – mama
Od pięciu do osiemnastu godzin każda sztuka. Lubię, lubię.
Olu,
zycze Tobie i Twojej rodzinie duzo radosci na Nowy Rok.
I powodzenia dla Uszytkow!
Bardzo dziękuję! Uszytkom też powodzenie się przyda, bo menadżer ze mnie żaden
Olu, Julia jest zachwycona lalką „Rudzielec”. Nazwała ją Natalia i już marzy się jej sukienka, kapelusik i letnie buciki dla Natalii. Lalka stanowi ozdobę pokoju i bardzo się nam podoba, jeszcze raz bardzo dziękujemy:-)
Ogromnie się cieszę! Gdy rozpocznie się sezon wiosenny, pomyślimy o ubrankach
Przepraszam, że tak późno piszę, ale przez tydzień nie mieliśmy internetu 
Ciociu Kochana, a gdzie się podziała moja lala Justysia?? Nie mogę znaleźć jej zdjęcia…
A jest tu. Przyjrzyj się
Jest moja Justysia!!
A uszyjesz naszego dzidziusia – Martynkę…? Jest jeszcze bardzo maleńka
A może niech się najpierw urodzi?
Już się urodziła – wygląda jak Twoja Lidzia