
Sorry, this entry is only available in Polski.
Dziesięć dni po mojej najstarszej córce, urodziny ma ta średnia. Zgadnijcie, co miało być prezentem? No tak. Podobnie, jak Pierworodna, Środkowa ma ukochaną lalę, która rośnie i zmienia się wraz z nią. Ma na imię Alicja. Tornister jeszcze doszyję. Zdradzę Wam w sekrecie, że o ile Zuzia jest traktowana łagodnie i wyrozumiale, o tyle Alicja […]
Moja najstarsza córka kończy dzisiaj siedem lat. Banalnie zabrzmi stwierdzenie, że mnie to zaskakuje i że przecież dopiero co uczyła się raczkować. Razem z nią rośnie od lat Zuzia. Zuzia pojawiła się wraz z narodzinami siostry (kiedy Antoninka miała roczek) i na początku była kupnym “bejbibornem”. Moja pierworodna ma marzycielską, sentymentalną naturę i bardzo się […]
Po raz pierwszy użyłam kupionych, szklanych oczu dla swoich uszytków. Jak myślicie? Do lalek też by pasowały? Ten niedźwiedź ma już właścicielkę, ale jeszcze wróci na fotkach 🙂 Został uszyty z myślą o specjalnej sesji zdjęciowej, na prośbę jednej przemiłej pani fotograf.
Chcecie poznać Zyzię? W zasadzie jej pełne imię brzmi Hydroksyzyna. Pasuje, prawda? Związałam się z Zyzią emocjonalnie i mam dużą trudność w oddaniu jej komukolwiek. Kosztowała mnóstwo pracy, same włosy układałam ponad godzinę, a buty szyłam dwie i pół… Ale popatrzyła na mnie tym smutnym okiem spod grzywki i już teraz nie wiem, czy powinna […]
Wiecie, jaka musi być? Zosia dostanie lalę mięciutką, dużą, w żywych kolorach i bez elementów, które mogłaby odgryźć/oderwać i zadławić się nimi. Ubranka są przyszyte na stałe, ale rączki i nóżki się ruszają. Wypełnienie jest antyalergiczne, a całą lalę można delikatnie wyprać. I oczy – pewnie zauważyliście – nie chciałam ryzykować malowania, więc wróciłam do […]
Hej, hej, nie uciekać mi tu! Człowiek nie ma internetu przez kilka dni, a Wy przestajecie zaglądać? Doprawdy, cierpliwość nie jest popularną cnotą w dzisiejszym świecie… 🙂 Byliśmy na ślubie w ostatnią sobotę – druga uszyta para młoda została uroczyście wręczona nowożeńcom, ale… zanim to nastąpiło okazało się, że troszkę zawaliłam sprawę. Otóż nasza wieloletnia […]
W.Anna jest osobą w pełni zasługującą na anioła. Jeśli mamy to anioły na etacie, to mamy dzieci niepełnosprawnych z pewnością mają kilka etatów. Zatem – z racji zbliżających się imienin – Anioł dla Anny.
…kilka migawek, na ile mi internet w telefonie pozwoli 🙂 Pozdrawiam wszystkich i obiecuję szyć dalej. Fascynująco wygląda maszyna do szycia na trawie, obok namiotu… Aha, łabędzie są żywe, żeby nie było wątpliwości 🙂
Nie dysponuję zdjęciem Miss Agathy, ale podobno wyszła podobna 🙂 Tylko nie wiem, czy do siebie… Miss Agatha uczyła w tym roku angielskiego moje córki i wzruszało mnie za każdym razem, kiedy słyszałam od nich: “Pani Miss Agatha powiedziała, że…” Podobno Miss Agatha czasami tu zagląda… Może się odezwie?
Nigdy Ani nie spotkałam. Ale skądinąd wiem o niej trochę. Ma blond włosy i zdaje sobie sprawę, jak wiele dodaje twarzy uśmiech. Lubi małe wyjściowe torebki i ciemne marynarki (wiem, wiem, w tym nie jestem dobra – ale za to dostanie gratis komin na szyję). Ania jest też bardzo wysportowana. Czasem nawet w marynarce. I […]